Niepozorna wielkość cząstek pyłów zawieszonych to największe zagrożenie dla nas i naszych dzieci. Dla zobrazowania niewidocznej gołym okiem cząstki pyłu przyjęło się porównywanie jej do grubości włosa ludzkiego czy ziarenka piasku. Od tego pierwszego cząstka PM 10 jest kilkadziesiąt, a PM 2.5 kilkaset razy mniejsza!
Pyły zawieszone to cząsteczki sadzy oklejone różnymi substancjami – gazowymi, metalami ciężkimi, dioksynami, furanami, związkami aromatycznymi, benzo(a)pirenem. Zawieszone są w postaci w postaci aerozolu, który wdychamy. Więcej o pyłach przeczytać można TUTAJ.
Na te wszystkie aspekty zwróciła uwagę dr n.med. Katarzyna Musioł, specjalista pediatrii oraz onkologii i hematologii dziecięcej, ordynator Oddziału Pediatrii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 Rybniku, na której wypowiedziach chcemy oprzeć ten artykuł (część pierwsza dostępna jest TUTAJ).
Pod kierownictwem dr Musioł w Oddziale Onkologii Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka powstała praca naukowa wykazująca związek pomiędzy zanieczyszczeniem powietrza a zachorowaniem na guzy mózgu u dzieci, drugim najczęściej występującym nowotworem u dzieci.
Stała się ona wstępem do dalszych obserwacji i działań społecznych m.in. wykładów, spotkań, pogadanek oraz akcji informacyjnych i edukacyjnych dotyczących szkodliwego wpływu zanieczyszczonego powietrza na zdrowie dzieci.
Warto dodać, że podobne wnioski przedstawiano w badaniach naukowych prowadzonych na całym świecie (m.in. w Danii). Podkreślono, że nawet ekspozycja prenatalna (czyli oddychanie przez kobietę w ciąży zanieczyszczonym powietrzem) zwiększa ryzyko wystąpienia u dziecka guza mózgu.
Ponadto narażanie na wyższe stężenia pyłu zawieszonego w okresie prenatalnym to ryzyko: niższej masy urodzeniowej, mniejszego obwodu główki i wartości IQ oraz niższej pojemności płuc. Więcej na ten temat w artykule TUTAJ.
Tłumacząc mechanizm oddziaływania pyłów zawieszonych na organizm człowieka dr Musioł powiedziała, że nos działa jak filtr. Nabłonek dróg oddechowych jest wyścielony nabłonkiem rzęskowym. Znajdują się w nim m.in. rzęski i komórki produkujące śluz. Śluz pokrywa powierzchnię rzęsek, wyłapuje z inhalowanego powietrza zanieczyszczenia, przykleja je do niego i wyrzuca je na zewnątrz. Jeśli dziecko przewlekle oddycha zanieczyszczonym powietrzem, w którym ilość pyłów jest zwiększona – dochodzi do uszkodzenia nabłonka i powstaje tam miejscowy stan zapalny – nieżyt nosa, gardła, krtani itd.
Co najistotniejsze i najgroźniejsze – mniejsze cząstki nie zatrzymują się na gardle, tylko tchawicą i oskrzelami wędrują dalej do płuc. Pęcherzyki płucne otoczone są siatką naczyń krwionośnych i bezpośrednio stamtąd wędrują do krwiobiegu.
Dlaczego dzieci są grupą szczególnie wrażliwą na smog?
- Nabłonek oddechowy odpowiedzialny za wyłapywanie zanieczyszczeń jest jeszcze niedojrzały.
- Drogi oddechowe są wąskie i krótkie, co zwiększa ich podatność na podrażnienie i stan zapalny.
- Dzieci oddychają szybciej niż dorośli (zużywają w przeliczeniu na masę ciała ok. 50% więcej powietrza niż dorośli).
- Zanieczyszczenia kumulują się bliżej gruntu, dlatego dzieci wdychają ich proporcjonalnie więcej.
- Duży odsetek dzieci oddycha ustami (nie przez nos), który jest w stanie wyłapać więcej zanieczyszczeń.
Smog szkodzi, ponieważ:
- wyzwala miejscowy stan zapalny (m.in. nosa, gardła, zatok, krtani, oskrzeli, płuc),
- osłabia układ immunologiczny (m.in. ułatwia rozwój infekcji wirusowych i bakteryjnych),
- powoduje zaostrzenie chorób przewlekłych (np. astmy, alergii, POChP),
- przyczynia się do rozwoju nowych schorzeń m.in. układu oddechowego, krążenia,
- ma działanie rakotwórcze!
Jak podała dr Katarzyna Musioł wyniki badań pokazują, że dzieci oddychające zanieczyszczonym powietrzem częściej chorują na zapalenie oskrzelików wywołane wirusem RSV. Atakuje on górne i dolne drogi oddechowe, głównie u dzieci w wieku do 5 lat. Może szybko doprowadzić do zapalenia oskrzelików i płuc, a także wielu powikłań. Szczególnie groźny jest dla wcześniaków, niemowląt czy dzieci z chorobami wrodzonymi (serca, niedoborami odporności). Wśród dorosłych grupą ryzyka są osoby starsze, z obniżoną odpornością, astmą, POChP, nowotworami lub po przeszczepach.
Cząstki pyłu zawieszonego dosłownie penetrują nasz organizm wnikając nie tylko do dróg oddechowych, ale również (o czym często się nie mówi) do mózgu. Zanieczyszczenia powietrza są ważnym elementem mającym wpływ na nasz mózg, samopoczucie i nastrój.
Dr Musioł opisując mechanizm działania zanieczyszczeń powietrza na układ nerwowy podkreśliła, że cząstki pyłów z krwiobiegu tętnicą podstawną mózgu dostają się wprost do pnia mózgu (nazywanego twardym dyskiem człowieka – centrum zarządzania mózgiem). Druga droga wnikania zanieczyszczeń powietrza do mózgu prowadzi przez nerw węchowy. Poprzez inhalację przez nos wędrują do mózgu i tam sieją spustoszenie. Wywołują stan zapalny, stres oksydacyjny, aktywację mikrogleju, mutacje itp.
Wpływ zanieczyszczeń na układ nerwowy to:
- problemy z pamięcią i koncentracją,
- deficyty uwagi i zwiększona nadpobudliwość,
- trudność z kontrolą emocji i gorszymi kompetencjami społecznymi,
- zaburzenia rozwoju intelektualnego (niższe IQ).
Problem negatywnego wpływu pyłów zawieszonych na układ nerwowy dotyczy całego społeczeństwa, jednak szczególnie istotny jest w przypadku dzieci i osób starszych. Badania naukowe udowodniły, że w przypadku dzieci zarówno krótkotrwałe, jak i długotrwałe oddychanie zanieczyszczonym powietrzem jest odpowiedzialne za:
- stany depresyjne,
- wyższy poziom niepokoju i lęku,
- próby samobójcze,
- zaburzenia ze spectrum autyzmu,
- ADHD,
- schizofrenię.
Jak podkreśliła dr Musioł tę zależność również potwierdzono u dorosłych m.in. w badaniu, którym objęto 151 mln Amerykanów i 1,5 mln Duńczyków. Stwierdzono istotną statystycznie zależność pomiędzy zanieczyszczonym powietrzem a chorobą dwubiegunową, depresją, schizofrenią czy zaburzeniami osobowości.
Smog dookoła … i co dalej?
Działania ochronne zalecane przez dr Musioł:
- monitorowanie jakości powietrza
O aplikacjach przeczytasz w naszym artykule dostępnym TUTAJ, - oddychanie nosem,
- nawadnianie, płukanie ust i zatok (do wilgotnych ścianek gardła przyklei się część zanieczyszczeń i nie trafi w głąb układu oddechowego),
- dokładne mycie rąk, twarzy, zabawek, zmieniana odzieży,
- ograniczenie wyjść na zewnątrz (zwłaszcza aktywności fizycznej),
- stosowanie odpowiednich masek i oczyszczaczy powietrza,
- ograniczenie niskiej emisji.
Wiedza na temat konsekwencji zdrowotnych oddychania zanieczyszczonym powietrzem stale się poszerza. Wnioski z badań przytłaczają, czasami przerażają, ale dodatkowo powinny mobilizować do szybszego i kompleksowego działania na rzecz zmian. Udowodniono, że poprawa jakości powietrza to zmniejszenie liczby chorób układu oddechowego i krążenia, raka płuc oraz spadek ogólnej umieralności.
Czyste powietrze to najlepsza inwestycja!