Ogrodnictwo w zmieniającym się świecie stawia przed wszystkimi wiele wyzwań. Zmiany klimatyczne będą miały wpływ na sposób, w jaki uprawiamy ogród. Kompostowniki, zbiorniki na deszczówkę, rodzime rośliny i drzewa, budki lęgowe dla ptaków, domki dla jeży, ograniczenie nawozów sztucznych, łąki kwietne … te rozwiązania (coraz bardziej powszechne) gwarantują, że nasz ogród sprosta potrzebom ludzi, roślin i zwierząt.

Dziki oznacza przyjazny

W ogrodzie przyjaznym naturze nie powinno zabraknąć dzikich zakątków, zbliżonych do naturalnych. Wpływa to nie tylko na estetykę miejsca (sprawiając, że ogród staje się bardziej “dziki”), ale ma przede wszystkim znaczenie ekologiczne. Takie dzikie zakątki to prawdziwy raj dla dzikiej przyrody – owadów, motyli, płazów, jaszczurek i ptaków.

Posadź w ogrodzie gęste krzewy i drzewa. To potencjalne miejsce schronienia i pokarmu dla ptaków. Szczególnie cenne są gatunki o owocach jadalnych dla ptaków (głóg, dzika róża, śliwa tarnina, rokitnik, buk, jarząb pospolity, bez czarny).

Zastąp żywopłoty formowane nieformalnymi (luźnymi), których nie trzeba przycinać. Nie będziesz niszczyć ptasich gniazd podczas strzyżenia. Wtedy zmniejszy się ryzyko zniszczenia ich podczas strzyżenia.

Wysiej w ogrodzie łąkę kwietną. Wielogatunkowe kwiatów we wszystkich kształtach, kolorach i rozmiarach przyciągnie ogromną ilość żywych stworzeń, które znajdą w niej źródło pożywienia i schronienie.

Zaproś do ogrodu dzikie zwierzęta i spraw, by w nim zostały na dłużej! Instalacja budek lęgowych, budek dla nietoperzy, ustawianie jesienią domków dla jeży, wysypywanie kopców kamieni dla jaszczurek, stawianie hoteli dla owadów oraz domków do zimowania złotooków pozwoli znaleźć zwierzętom bezpieczne kryjówki na zimę. Dzięki temu poczują się w naszym ogrodzie jak w domu

Ważne jest podjęcie pierwszych kroków – sadząc rośliny, odzyskując deszczówkę, ograniczając zużycie wody czy przekształcając odpady naturalne w kompost zamiast ich wyrzucania, możemy nie tylko chronić środowisko, ale także ograniczać koszty utrzymania ogrodu.

Wybierz odpowiednie nasiona!

Do założenia ogrodu możemy zastosować standardowe nasiona dostępne w sklepach, ale jeżeli zwracamy uwagę na kwestie ekologiczne powinniśmy poszukać nasion oznaczonych na opakowaniach symbolem zielonego liścia – znakiem rolnictwa ekologicznego UE oraz napisem bio, eko lub organic. Oznacza to, że w produkcji takiego materiału nasiennego stosowano naturalne metody uprawy, bez chemicznych środków ochrony roślin oraz nawozów sztucznych, a cały proces technologiczny podlegał kontroli przez jednostki certyfikujące. Nasiona te nie są modyfikowane genetycznie ani zaprawiane chemicznymi substancjami.

Dbaj o glebę!

Podstawą dla roślin jest oczywiście ziemia, należy więc chronić ją przed degradacją i zapewniać naturalną żyzność. Rośliny okrywają glebę, osłaniając przed niszczącym działaniem wiatru i wody, a korzenie spulchniają ją.

Co zrobić, jeśli gleba w naszym ogrodzie nie jest żyzna? W ogrodzie zrównoważonym najlepiej nawieźć ją tylko substancjami pochodzącymi z domu i ogrodu, zgodnie z zasadą obiegu materii w przyrodzie – rośliny zjadane są przez zwierzęta, nawóz przez nie tworzony trafia do gleby wzbogacając ją w składniki pokarmowe dla roślin, które znowu stają się pokarmem dla zwierząt i obieg materii się zamyka.

Najlepszym sposobem jest zastosowanie nawozów organicznych – obornika, kompostu, czy nawozów zielonych, przez co dostarczamy roślinom łatwo przyswajalne substancje pokarmowe, ale też zwiększamy zawartość próchnicy. Dobrym nawozem organicznym jest także obornik, ale staje się w ostatnich latach coraz trudniej dostępny. Gleby lekkie po zastosowaniu nawozów zielonych stają się zwięźlejsze i zatrzymują wilgoć, zaś gleby ciężkie bardziej pulchne i przewiewne.

Wiele roślin można stosować jako nawóz zielony, jak np. facelię, wykę, seradelę czy gorczycę. Z roślin tych nie uzyskujemy plonu, ale wzbogacamy glebę. Wysiewamy je najczęściej pod koniec lata i przekopujemy jesienią, by zielone części trafiły pod powierzchnię gleby, które po rozkładzie poprawiają strukturę podłoża i zwiększają zawartość azotu.

Załóż kompostownik!

Prostym i tanim sposobem uzyskania naturalnego nawozu jest kompostowanie. W ten sposób wykorzystujemy do nawożenia resztki roślinne z ogrodu (chwasty oprócz perzu, resztki warzyw i owoców, ścięta trawa itp.) oraz kuchenne odpadki organiczne. Do kompostowania nadają się również liście opadłe z drzew, należy jedynie unikać liści buka, dębu i topoli ze względu dłuższy czas rozkładu.

Kompostownik najlepiej zlokalizować z tyłu ogrodu, na uboczu, w lekkim zacienieniu, biorąc pod uwagę również jego usytuowanie względem sąsiadów. Można go zbudować samodzielnie lub zakupić gotowy pojemnik, który zapewni nawozowi odpowiednie składowanie oraz zabezpieczy przed wysuszaniem.

Dobrej jakości kompost otrzymuje się po upływie ok. 9 miesięcy, ale proces ten można przyspieszyć nawet o kilka miesięcy dodając do pryzmy szczepionki i aktywatory kompostowe, czyli tzw. startery, które dostępne są w większości sklepów ogrodniczych. Zawierają one specjalne szczepy bakterii tlenowych, przyspieszających rozkład materii organicznej i zapewniają odpowiedni stosunek węgla do azotu (C:N) oraz regulują temperaturę wewnątrz pryzmy kompostowej.

Pryzmę kompostową dobrze przerzucić 2-3 razy do roku. Latem należy zadbać, by kompost nie przesychał i zwilżać go wodą lub wyciągami ziołowymi (z pokrzywy, rumianku, krwawnika). Dobrym rozwiązaniem jest posadzenie na kompostowniku np. dyni, która świetnie będzie rosła w takich warunkach, a dzięki okazałym liściom stworzy naturalną osłonę mało atrakcyjnego wizualnie kompostownika.

Stosuj bezpieczne środki ochrony roślin!

Zrównoważone ogrodnictwo opiera się też na stosowaniu środków ochrony roślin, które nie zaburzają stosunków panujących w przyrodzie. Musimy maksymalnie chronić rośliny przed szkodnikami, chorobami i chwastami, ale w sposób niezagrażający środowisku i zdrowiu człowieka. Syntetyczne środki ochrony roślin są dopuszczalne, ale mogą wywołać szereg niekorzystnych zjawisk ubocznych, jak np. niszczenie naturalnych wrogów różnych szkodników.

Jeżeli decydujemy się na zabieg chemiczny trzeba dokładnie stosować się do zaleceń znajdujących się na ulotce i wykonywać oprysk w czasie, gdy kwiaty nie są intensywnie odwiedzane przez pszczoły.

Do opryskiwania chorych roślin warto stosować wyciągi roślinne. W ostatnich latach na rynku pojawiło się wiele naturalnych preparatów chroniących przed chorobami i szkodnikami. Spośród roślin dziko rosnących wykorzystuje się np. pokrzywę, krwawnik, wrotycz i skrzyp, z których przygotowuje się napary (z ziela suchego) i gnojówki (z ziela świeżego) do podlewania roślin i oprysków.

Roślinne preparaty odstraszają owady i zapobiegają występowaniu chorób grzybowych, a dodatkowo wzmacniają rośliny. Na rynku dostępne są też gotowe preparaty roślinne przeciwdziałające chorobom grzybowym i szkodnikom, np. na bazie wyciągu z czosnku czy grejpfruta. Niektóre z nich, jak np. preparaty na bazie oleju rydzowego pokrywają szkodniki cienką, lepką powłoką, która utrudnia oddychanie i poruszanie się, co w rezultacie prowadzi do ich śmierci.

Podstawą zrównoważonej ochrony roślin jest zapobieganie wystąpienia chorób i szkodników, poprzez odpowiednie zabiegi agrotechniczne, korzystne sąsiedztwo roślin (np. cebuli i marchwi, pomidorów i czosnku, buraków i fasoli) i stosowanie płodozmianu (nie sadzenie po sobie roślin z tej samej rodziny), co tworzy w ogrodzie stan równowagi biologicznej.

Warto stosować naturalne pułapki na owady. Aksamitki oraz nagietki wykorzystywane są jako rośliny pułapkowe dla nicieni, szkodników korzeni roślin. Nasturcje przyciągają swym zapachem mszyce. Warto więc wprowadzić te kwiaty na grządki warzywne, co dodatkowo pięknie ubarwi ogród.

Część roślin, głównie ze względu na zawartość olejków eterycznych zalicza się do grupy odstraszających owady. Najbardziej popularna jest „komarzyca”, czyli Plectranthus forsteri. Tę roślinę o dekoracyjnych, biało-zielonych liściach możemy sadzić na rabatach, ale ze względu na długie, przewisające pędy pięknie prezentuje się na balkonach. Innymi roślinami z tej grupy są: lawenda, kocimiętka, pysznogłówka i bazylia.

Oszczędzaj wodę!

Wody deszczowe wraz z wodami gruntowymi tworzą podstawę funkcjonowania naszego ekosystemu. Litr zużytej przez nas deszczówki oznacza oszczędność tej samej ilości wody pitnej, a także odprowadzanych ścieków. Deszczówka stanowi najtańsze źródło wody, warto więc ją pozyskiwać z dachów, balkonów i tarasów i wykorzystywać do nawadniania roślin, czy różnych prac porządkowych. Jakość tej wody deszczowej zależy między innymi od rodzaju podłoża, z jakiego ją przechwytujemy – najmniej zanieczyszczone są strome połacie dachowe, szczególnie pokryte dachówką lub łupkiem.

Warto zainwestować w instalację do gromadzenia wody deszczowej. Najprostszym sposobem jest bezpośrednie podłączenie zbiornika do rury spustowej systemu rynnowego. Zbiorniki o ciekawej stylistyce (np. w kształcie amfory) można potraktować jako element dekoracyjny ogrodu, a mniej atrakcyjne wizualnie umieścić pod ziemią. Jest to bardzo ekologiczna i ekonomiczna inwestycja, ponieważ woda deszczowa jest miękka i nie powoduje osadzania się kamienia wapiennego i oprócz wykorzystania w ogrodzie można jej używać do prania, a po odfiltrowaniu jako wodę pitną.

System nawadniania kropelkowego pozwala na ograniczenie zużycia wody przy podlewaniu roślin. Umożliwia precyzyjne podanie dawki wody w pobliżu korzeni roślin. Tego typu rozwiązania nie są skomplikowane w obsłudze, a gotowe zestawy można już stosować na niewielkich powierzchniach ogrodowych i rozbudowywać w zależności od potrzeb.

Dbaj o pożyteczną faunę!

Ogród zróżnicowany to nie tylko barwna flora, ale również różnorodna i bardzo pożyteczna fauna, która zasiedla zarówno rośliny, jak i glebę. Do utrzymania żyzności gleby przyczyniają się oczywiście dżdżownice, które żywią się materią organiczną, wciągając ją w swoje korytarze i tworząc cenną dla roślin próchnicę.

Pomocnicami dżdżownic są mrówki, które także wzbogacają glebę w składniki mineralne, ale przede wszystkim ją rozdrabniają i mieszają. Niestety te pracowite owady mogą stać się kłopotliwe, gdy zagnieżdżają się w skrzynkach lub na rabatach i powodują przesuszanie korzeni roślin. Aby się ich pozbyć można wtedy opryskać gniazda wyciągiem z piołunu (rośliny zalewamy wodą i mieszamy co kilka dni aż nastąpi fermentacja – po ok. miesiącu płyn jest gotowy).

Warto wabić do ogrodu pożyteczne zwierzęta. Szczególnie istotni są naturalni wrogowie szkodników roślin. Jeże, żaby i ropuchy są bardzo pożyteczne w walce ze ślimakami. Jeże najchętniej chronią się w miejscach, gdzie gromadzone są liście, siano czy gałęzie, dlatego dobrze jest zostawić im w ogrodzie mały nieuporządkowany zakątek.

Nie można zapominać o ptakach! Wiele gatunków ptaków, choćby sikorki chętnie żywią się różnymi szkodnikami, warto więc zapewnić im dobre lokum i źródło pokarmu. Szczególnie zachęcająco działa różnorodna roślinność, w tym gatunki obfitujące w nasiona i owoce, a dodatkowe karmniki i budki skłonią ptaki do stałego pobytu w ogrodzie. Budki lęgowe dla ptaków zawieszamy na drzewach nie niżej niż 3 m na ziemią. Latem można ustawić także poidełka z kamieniami pośrodku, aby zwierzętom łatwiej było korzystać z wody.

Rzadziej spotykamy w ogrodach nietoperze, a są one doskonałymi sprzymierzeńcami w walce z komarami. Coraz popularniejsze stają się specjalne budki, które zawiesza się na drzewach specjalnie dla nietoperzy.

Załóż eko stołówki!

Spośród owadów najbardziej znanymi wrogami naturalnymi szkodników roślin są biedronki, żywiące się mszycami, ale do tej grupy należą również skorki, chrząszcze z rodziny biegaczowatych, złotooki i bzygi. Drugą bardzo ważną grupą owadów są zapylacze – głównie pszczoły, ale także trzmiele i motyle. W ostatnim czasie bardzo popularne stały się domki dla owadów, zwane „ekohotelami”. Są one bardzo praktyczne, a zarazem dekoracyjne i pełnią też funkcję edukacyjną – pozwalają oswoić się i zapoznać z owadami.

Domki dla owadów możemy kupić lub wykonać sami, wykorzystując różne naturalne materiały w przegródkach – drewno z otworami, przycięte pędy bambusa, szyszki, małe odwrócone doniczki, słomę czy mech.

Bogatą stołówkę stworzymy zakładając łąkę kwietną. To naturalna ostoja dla owadów. Do przygotowanie łąki kwietnej można zakupić gotową mieszankę nasion, ale powstanie także gdy samodzielnie połączymy nasiona kosmosu z chabrem bławatkiem, rumiankiem, lnem, makiem polnym i kilkoma gatunkami traw. Piękną rośliną, cenioną również przez pszczoły jest facelia błękitna (Phacelia tanacetifolia), którą możemy wysiewać już w kwietniu. Facelia jest stosowana także jako tzw. nawóz zielony, gdyż poprawia żyzność gleby i może ograniczać występowanie niektórych patogenów.

Kwietną łąkę można urozmaicić innymi roślinami miododajnymi: jeżówką purpurową i przegorzanem trwałym (Echinops ritro) z dekoracyjnymi kwiatostanami w postaci kolczastych kulek. Ten ostatni gatunek jest byliną, więc pozostaje w ogrodzie na wiele lat, podobnie jak szereg ziół, które również są chętnie odwiedzane przez owady: tymianek, cząber, oregano, szałwia, macierzanka, hyzop lekarski, kocimiętka czy lawenda.

Źródło: zielonyogrodek.pl
Opracowanie: dr inż. Małgorzata Mirgos, Katedra Roślin Warzywnych i Leczniczych Wydział Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu SGGW w Warszawie

foto: freepik.com