Obserwując jesienną przemianę roślin w naszym ogrodzie czy na działce powinniśmy patrzeć na opadające liście jak na sojusznika w dbaniu o kondycję roślin i ogrodu, a nie jak na problem, który musimy zwalczać. Liście, nawet te opadłe i suche, są w dalszym ciągu częścią rośliny i jako takie ciągle mają swoją ważną rolę i funkcję do spełnienia.

Rola liści w ogrodzie

Przede wszystkim stanowią dom dla wielu niezauważalnych dla nas stworzeń-owadów, które z kolei są pokarmem dla ptaków. Ponadto opadłe liście chronią korzenie drzewa przed przemarzaniem i uszkodzeniami mechanicznymi. Suche liście poddawane procesowi rozkładu stanowią coś w rodzaju odżywczej ściółki dla drzew i oddają do korzeni wszystkie niezbędne składniki, które wcześniej drzewo zużyło na wytworzenie liści. Takie ściółkowanie liści pozwala na zachowanie obiegu materii wokół drzewa. Dobrym sposobem zagospodarowania liści w przypadku ich zbioru jest kompostowanie na pryzmie poprzez wymieszanie z innymi odpadami zielonymi.

Czy wszystkie liście nadają się do kompostowania?

Oczywiście nie. Liści drzew i krzewów chorych, ze śladami obecności szkodników nie kompostujemy. Wątpliwości pojawiają się w przypadku orzecha włoskiego. Tutaj szkoły są dwie. Jedna mówi o słabej użyteczności tych liści ze względu na obecność związku hamującego wzrost innych gatunków roślin (juglon). Druga – o kompostowaniu ich w oddzielnych pojemnikach i wykorzystywaniu przy uprawie roślin niewrażliwych np. tuje, paprocie, porzeczki.

A co z kasztanem?

Nie kompostujemy również liści kasztanowca. Zimują w nim poczwarki szrotówka kasztanowcowiaczka, który jest głównym szkodnikiem kasztanowców, szczególnie tych o białych kwiatach. Liście należy zebrać i usunąć najpóźniej do końca stycznia.

Następnie pod koniec marca należy powiesić na drzewie 2-3 sztuki pułapek feromonowych wyłapujących wyłącznie szrotówka, co jest rozwiązaniem tanim i bezpiecznym dla innych zwierząt. Stosowanie opasek lepnych bez feromonu jest szkodliwe dla pożytecznych owadów i  ptaków. Akcję z pułapkami powtarzamy na przełomie czerwca i lipca oraz sierpnia i września. Z obserwacji wynika, że zebranie liści i zastosowanie pułapek ogranicza szkody na drzewie wywołane przez szrotówka o około 30-50%.

Przez cały rok dbamy o drzewo ograniczając do niezbędnego minimum wszelkie cięcia gałęzi i konarów oraz chroniąc korzenie drzewa. Kasztanowiec raczej źle znosi cięcia, a każdy zabieg na drzewie powinien być wykonany przez fachowca, najlepiej arborystę. Wskazane jest również powieszenie na drzewie budki dla małych ptaków typ A lub A1, które w ekologiczny sposób pomogą nam zwalczać owady.

Suche liście = ogród bardziej przyjazny dla zwierząt

No i w reszcie pozostawienie liści chociaż w części ogrodu czy działki pozwala oszczędzić nam czas, który możemy przeznaczyć na inne ciekawe zajęcia. Zachęcamy, aby rozważyć ograniczenie zbierania liści, czy koszenia trawy. Rzadziej koszony trawnik jest bardziej odporny na suszę. Wyznaczmy w ogrodzie strefy, gdzie przyroda ma więcej wolności, a roślinność nie jest tak intensywnie strzyżona, koszona i grabiona. Przekonamy się wtedy, że taki ogród szybciej przyciągnie owady zapylające, ptaki czy jeże. Będzie to ogród „bardziej żywy”, faktyczna część naszego ekosystemu, a nie tylko „dekoracja” czy martwy element przestrzeni.

Projekt “Wiedzieć jak? Dla przyrody” dofinansowany jest ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku